Choroby współczesnego świata

Lista chorób panujących aktualnie na świecie jest długa niczym z Polski do Chin. 

Nic w tym dziwnego, bo przecież kto z nas nie zna choć jednej osoby, która choruje na raka w najbliższym otoczeniu? Który człowiek po 70-tce może pochwalić się niezawodną pamięcią i odpornością na tego zaciekłego Niemca, którym jest Alzheimer? 

Bolące plecy.

Ciągłe przeziębienia.

Tu strzyknie, tam stuknie, tu coś wypadnie.

Dziury w zębach, grzybice, zapalenia stawów, migreny...

Nie mamy zamiaru wstawiać tu encyklopedii medycznej. Ten wpis ma na celu ukazanie chorób współczesnego świata ale... trochę innych.

Jakich?

Zaczynamy.

  1. Zazdrość. 
Zazdrościmy praktycznie wszystkiego. Nowych butów, lepszego auta, ilości przeżytych podróży, pięknego domu, szalonego życia. Ona jest ode mnie chudsza. Zazdroszczę jej tego tyłka i płaskiego brzucha.
On kupił sobie nowe auto, zazdroszczę - mnie nie stać.
Ooo pojechała na wakacje 3 raz w roku? Zazdro! 

Dobra. Ma lepszą dupę, auto, jeździ gdzie chce. A Ty? Naprawdę nic nie masz? Popatrz:
  • Masz chociaż jedną osobę, do której możesz się codziennie odezwać bez względu na porę dnia? Super! Zazdrość sam sobie, bo niektórzy nie mają przez parę lat do kogo otworzyć gęby i żyją jak pustelnicy.
  • Pracujesz? To naprawdę sukces! Wiele osób w naszym wieku siedzi na garnuszku rodziców i "studiuje" dziennie, spędzając czas na imprezkach. Co z tego mają? Zero nauki dorosłego życia i kopa w dupę po skończeniu studiów, gdy rynek pracy połknie ich i wyrzyga w KFC.
  • Oddychasz? Może to zabrzmi śmiesznie ale niektórzy przez wiele lat leżą przykuci do łóżek, podłączeni do aparatury i nieświadomi rzeczywistości. A ty? Właśnie popijasz kawę. Co z tego, że rozpuszczalną, co z tego że w niezbyt eleganckim mieszkaniu i co z tego, że nie akurat w Kalifornii? To wszystko możesz osiągnąć. Ludzie w śpiączce już niekoniecznie...
2. Plotki.
Uwielbiamy plotki. Uwielbiamy gdy coś się dzieje, gdy jest akcja, można się pośmiać, obgadać, wbić nóż do pleców... Osobiście uważamy, że owszem - można porozmawiać na czyjś temat. Ale w gronie osób zaufanych. Niestety sytuacje często przybierają zły obrót - plotka wychodzi spod kontroli i można wtedy komuś zniszczyć życie. Jedną, nieprawdziwą historią, która może ciągnąć się za obgadaną osobą latami...

3. Pójście za tłumem.
"A bo ona chodzi na siłownię, to ja też idę."
"Wszyscy idą do ciotki na imieniny, to ja też pójdę"
"Skoro oni tak mówią, to ja też tak twierdzę"
"Wszyscy biorą kościelny ślub to ja też, bo babka się obrazi"

I wiele, wiele innych. Tak naprawdę ciągle za kimś idziemy. Kogoś naśladujemy. Powielamy sytuacje. Z pozoru nie ma w tym nic złego, ale gdy naszym życiem zaczynają rządzić sprawy innych ludzi, to robi się to trochę niepokojące. Nic nie musisz.

To, że Kryśka lata na każde spotkanie rodzinne, nie znaczy, że Ty też tak masz robić. Zwłaszcza, że zwijasz się wtedy z nudów i obżarstwa.

Po co idziesz na siłownię, jak nawet tego nie lubisz? Zrobić foto? Dodać zdjęcie z nowym bidonem kupionym w Biedrze i #fit na insta? A tak, bo Joaśka chodzi namiętnie co tydzień. Wszystko jasne.

Nie chodzisz do kościoła, nie modlisz się, nie wiesz nawet, że jest Wszystkich Świętych i z osłupieniem całujesz w ten dzień klamkę sklepu. Ale ślub kościelny - no pewnie! Co by babka powiedziała?!

Trzeba stanąć na chwilę i przemyśleć. Przekalkulować. Ruszyć głową. Podjąć indywidualną decyzję. Wejść w czyjeś buty na chwilę i zrozumieć. Mieć na uwadze swoje dobre samopoczucie, a nie trend wśród znajomych.

4. Narzekanie.
Mega popularne i przeczytałyśmy już mnóstwo wpisów na ten temat. Wszystkie są jak najbardziej prawdziwe, bo z czystym sercem zgadzamy się, że jest to nasz narodowy sport. 
Odpowiedz sobie na jedno pytanie: Czy dziś udało Ci się nie narzekać?
No właśnie. Nam też nie.

5. Wymądrzanie się.
Kto z nas nie zna choć jednej osoby, która potrafi rzucić radą na każdy temat. Niekoniecznie prawdziwą oczywiście. 
  • "Nie zmieniaj tych biegów tak szybko", "Czemu nie skręciłaś jak było wolne?" "No wyprzedź go" - mówią osoby bez prawa jazdy
  • Lepiej nie jedź do tej Hiszpanii, ja ci dobrze radzę. Spalisz się tam, kasy wydasz i nic z tego nie będzie. Wybierz nasze polskie krajobrazy - będziesz miała lepsze wczasy - powie ci wujek, który najdalej był po alkohol w Czechach
  • Pisanie? Jak można na tym zrobić? Klepiesz w tym komputerze, a do normalnej pracy się nie weźmiesz! - subtelnie zasugeruje ci ciotka na bezrobociu.


To tylko parę chorób, na które cierpią współcześni ludzie. Najważniejsze to skupić się na swoim zdaniu i pozytywnym patrzeniu na świat. Nie zazdrościć, nie obgadywać, nie narzekać, a porady słać tylko do samych siebie. Niewykonalne? Małymi krokami kiedyś osiągniemy ten cel :)



- Antykwariat Marzeń

9 komentarzy:

  1. Tak jest już w dzisiejszych czasach, że dużo się narzeka, ciągle w życiu czegoś brakuje. Często się słyszy, że ciągle nas coś boli. Faktycznie to dolegliwości współczesnego świata i jest ich zapewne dużo więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety i wypadałoby na to też wymyślić szczepionkę :)

      Usuń
  2. oj narzekanie to my mamy we krwi;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Pójście za tłumem to chyba najgorsza rzecz jaka może się przytrafić - od mody po wybór szkoły :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, poza tym takie postawy są kształtowane już w szkole. Człowiek uczy się i ma odpowiadać według przyjętych schematów. Gdzie tutaj miejsce na indywidualizm?
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  4. Muszę się przyznać ale na parę tych chorób niestety choruje... Choć mam zamiar trochę nad sobą popracować. Pozdrawiam :) bardzo ciekawy artykul

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciężko uniknąć tych chorób w dzisiejszym świecie, chyba każdy od czasu do czasu na nie zapada:) byle jak najmniej!

    tassedelivre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealny post! Oby więcej takich :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Antykwariat Marzeń , Blogger